Strony

czwartek, 16 stycznia 2014

Rozdział 17

*Scarlette*

Bałam się spojrzeć na niego, czułam dokładnie to co wtedy, jedno, wielkie upokorzenie. Już zaczynałam żałować, że w ogóle cokolwiek mu powiedziałam, powinnam siedzieć cicho, z czym mam zawsze problem. Spojrzałam na Liama, dopiero gdy wstał ze schodów.

-Gdzie się wybierasz?

-Wyprowadzić go stamtąd i "wytłumaczyć", że ma dalej trzymać się z daleka, jeśli chce jeszcze żyć.

Czemu mi się ten pomysł tak bardzo podobał? Chciałam, żeby miał nauczkę za przeszłość, chciałam, żeby poczuł to co my wtedy, ale niestety.

-Jasne i na pewno nikt nie będzie pytał czemu jest posiniaczony, jeśli tylko i na pewno nie skojarzy, że wtedy wyszliście razem - odpowiedziałam również wstając. Powoli zaczął zapadać zmrok, więc zapaliły się już lampy w ogrodzie. Uwielbiałam to miejsce, najbardziej właśnie o tej porze. Mama miała bzika na tym punkcie, więc było tu naprawdę pięknie.

-Więc co? Mam tam wrócić, przedstawić się, usiąść i śmiać się z jego żartów?

-Tak. Właśnie tego chcę- odpowiedziałam i ruszyłam z powrotem do domu. Nie mogłam tu siedzieć w nieskończoność.

Gdy weszłam do środka od razu usłyszałam rozmowy i śmiechy, jednak dopiero gdy znalazłam się w salonie zorientowałam się, że należą tylko do naszych znajomych ze szkoły. Isabelle, Zayn, Harry, Louis i Niall siedzieli z grymasami na twarzach. Nie dziwię się. Usiadłam na podłodze dokładnie na przeciwko Ashtona, a zaraz obok mnie pojawił się Liam, dobrze było mieć go obok.

-Scarlette, co sobie zrobiłaś w rękę?- aż mnie mdliło na dźwięk jego głosu.

-Zwichnęłam sobie nadgarstek, próbowałam się nauczyć jeździć na deskorolce, to była jedna z wielu moich złych decyzji- odrzuciłam ze słodkim uśmiechem. Nie mogłam się powstrzymać. Wokół słychać było wiele rozmów, więc nikt nawet nie słuchał tego o czym mówimy.

-Dokładnie skarbie, ja też wielu rzeczy żałuję- odwróciłam głowę zauważając, że Niall wychodzi z pomieszczenia z dzwoniącym telefonem w dłoni. Jednocześnie poczułam, że Liam przysuwa się do mnie i obejmuje ramieniem.

-Jeszcze raz tak do ciebie powie i nie będę brał pod uwagę twojego zdania, zabije go kurwa- powiedział cicho nachylając się do mnie.

-Wiesz, że w towarzystwie nie ma się tajemnic, prawda? Niedawno do tego doszedłem, dlatego tu jestem- doskonale wyczułam o co naprawdę chodzi Ashtonowi. Czyli jednak chce powiedzieć to wszystkim.- Kim ty w ogóle jesteś?

-Jej chłopakiem i jednak lepiej mieć czasami sekrety. Na dobre to wychodzi.- ochhh czyli teraz to mój chłopak, ciekawie. Chyba czas zacząć działać.

-Ty, nie próbuj mi grozić, może się to dla ciebie źle skończyć- odpowiedziałam tak, żeby nikt z pozostałych mnie nie usłyszał.- A my chyba nie jesteśmy razem.

Zrzuciłam rękę Liama ze swojego ramienia i wyszłam z powrotem przed dom. Uwielbiałam przesiadywać n schodach, uspokajałam się wtedy, a właśnie tego potrzebowałam w tamtym momencie. Wdech, wydech. Wdech, wydech. Wdech, wydech. Mieszkaliśmy nie w samym centrum, więc ruch uliczny już powoli się zmniejszał. Niedługo grupki nastolatków powinny kierowa się do klubów, żeby skorzystać z ostatnich dni wakacji. Chyba na razie daruję sobie wychodzenie późno z domu, źle na tym wychodzę. Jak na zawołanie pojawił się koło mnie Liam.

-Znowu ty?

-Chciałem go sprowokować, denerwuje mnie.

-Kłamałeś, nie jesteśmy razem.

-Wiem, ale...- usłyszałam jak wypuszcza powietrze z płuc.- Chciałbym, żeby to nie było kłamstwo. Podobasz mi się, nie jesteś słodką idiotką, ani nie udajesz grzecznej dziewczynki, masz charakter. Ostatnio tyle się wydarzyło, ale radzisz sobie z tym, twoja zawziętość mnie denerwuje, ale podoba mi się jednocześnie. I zanim odpowiesz to wiedz, że narażasz się na niebezpieczeństwo. Donavan to tylko jeden z moich wrogów, nie tylko on będzie chciał dotrzeć do mnie przez ciebie.

Zdziwiło mnie to wyznanie. Czyli nie byłam mu obojętna, naprawdę się ucieszyłam na tę myśl. Jednak dokładnie pamiętałam koszmar sprzed dwóch dni. Spojrzałam automatycznie na bandaż na moim nadgarstku. To może być tylko jedna z wielu ran, które będę miała. Co jeśli ktoś zrobi mi coś gorszego niż tylko zada ból fizyczny. Będę musiała uważać na każdym kroku. Chyba nie miałam ochoty zastanawiać się cały czas, czy aby ktoś mnie nie obserwuje. Ale z drugiej strony nie jestem słaba, nie boję się. Umiem sobie radzić, nie mogę się wycofać tylko przez małe przeszkody.

-Nie dasz im mnie skrzywdzić, wiem to i zgadzam się. Teraz to już nie jest kłamstwem.

Mnie samą zdziwiła pewność w moim głosie. Gdy brunet mnie przytulił jeszcze bardziej poczułam, że to dobra decyzja.

-Teraz będziesz musiała się przyzwyczaić, że ZAWSZE będę obok. Inaczej za dużo bym ryzykował.

Zaśmiałam się biorąc to za żart.

-Sama sobie umiem radzić, nie traktuj mnie jak dziecko.

Naszą jakże interesującą rozmowę przerwało czyjeś chrząknięcie. Chciałam odskoczyć od bruneta, ale ten mi na to nie pozwolił. Złapał mnie ręką w talii i trzymał blisko swojego boku. Spojrzałam w stronę, z której doszedł do nas ten odgłos.

-Koniec romansów. Udało nam się znaleźć Donavana, w końcu dostanie skurwiel. Komu przypadnie przyjemność rozwalenia tej beznadziejnej imprezy i wywalenie grupki tych idiotów? Musimy omówić szczegóły akcji.

Spiorunowałam Nialla wzrokiem.

-Niektórzy z nich są w porządku.

-Jasne. Ty to zrobisz czy ja mam się tym zająć? Po co pytam, za duża frajda- zanim zdążyłam odpowiedzieć już go nie było. Nie minęło pięć minut i ludzi już powoli zaczęli wychodzić. Nie wiem co im powiedział, ale dziwnie na mnie patrzyli.

-Niedługo do ciebie wpadnę, musimy porozmawiać- rzucił Ashton w moją stronę.

-Nie radziłbym- odpowiedział spokojnie Liam.

Gdy w końcu wszyscy poszli, dołączyliśmy do reszty siedzącej w salonie.

-W końcu. Czas go ostatecznie załatwić.


***

Dziękuje za komentarze pod ostatnim rozdziałem i cieszę się z nich bardzo <3 Mam wrażenie, że liczba czytelników maleje, więc nie chcę długo ciągnąć tego opowiadania, myślę, że koło 30 rozdziału je skończę. 
No i piszcie co chcieli byście, żeby się wydarzyło :D 
Zapraszam do komentowania kochani <3

Lottie.

16 komentarzy:

  1. OOOOOOOOOMG!!!!! Chyba tu zejde na miejscuuu!!! kocham kocham kocham ! Masz mi dać next'a bo znajde i rozjade czołgiem ! <33333 xxxx

    OdpowiedzUsuń
  2. NAWET MI NIE MÓW ŻE KOŃCZYSZ KOŁO 30 ROZDZIAŁU!
    to się ma dziać, dziać, ma mnie zaskakiwać od nowa, muszę to czytać całyyyy czas bo normalnie oszalejee ;D
    Serio , nie żartuje, oczekuję tak 50-60 rozdziałów <3
    wpadłam w uzależnienie - to zobowiązuje kochana ! ;)

    A co do rozdziału - jest genialny, zresztą jak każdy. Nie mogę się doczekać akcji z tym gnojem Donavanem -.- mam nadzieję, że go w końcu dorwą.
    To jak Liam powiedział, że chciałby z nią być *.* awwwwwwww <3 no słodkości !
    OWACJE NA STOJĄCO MASZ ZA KAŻDY ROZDZIAŁ ODE MNIE :)

    czekam niecierpliwie na następny <3
    xx @MalikMyLovee

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne <3 ~@heroineNialler

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny rozdział!!! Już nie moge sie doczekać nexta ;***
    Wika_beli_direc

    OdpowiedzUsuń
  5. Omg. Takie krutkie?? :( achhh nnic nie szkodzi. :)
    Dziewczynooo dziekuje ci ze piszezz ten blog, ahh dziekuje ze go wogole znalazlam.(dziekj Liasiek to dzieki Tobie kochany) <3 a tak po za tym, rozdzial jak zawsze zajebisty! :*
    Zycze weny kochanie :***** <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Moim zdaniem masz ogromny talent. Każdy rozdział jest inny, zaskakujący. Patrząc po liczbie wyświetleń i komentarzy nie uważam, aby ten blog nie był czytany. A wręcz przeciwnie.
    Natrafiłam na to ff przypadkiem i nawet nie jestem fanem One Direction, a opowiadanie bardzo mnie wciągnęło i zaintrygowało.
    W ciągu bardzo krótkiego czasu przeczytałam wszystkie rozdziały i muszę powiedzieć, że jest bardzo dobre, wręcz genialne. Czytam bardzo dużo książek, opowiadań i czasem właśnie ff. I muszę powiedzieć, że gdybym nie wiedziała, że piszesz amatorsko pomyślałabym, że zajmujesz się tym profesjonalnie.
    Wydarzenia są ukazane bardzo realistycznie, nie są przesadzone. Człowiek automatycznie widzi w głowie czytane zdanie i to co się właśnie dzieje.
    A odnosząc się do tego co napisałaś to uważam, iż nie powinnaś kończyć tego opowiadania na 30 rozdziale. Według mnie twoi czytelnicy, jak i ja, nie będą usatysfakcjonowani tym. To opowiadanie jest za dobre, aby po takiej liczbie rozdziałów miało się zakończyć. Powinnaś spróbować pociągnąć je chociażby do 40.
    Mam ogromną nadzieję, że przemyślisz moją propozycje. A patrząc po komentarzach chyba nie tylko moją :)
    Pozdrawiam, N.Ś.

    OdpowiedzUsuń
  7. No co ja tu mogę powiedzieć? genialnie jak zawsze. :) boże! umieram! są razem! aaaaaa! To bylo cudowne jak jej powiedzial, że chce z nia być! awww!
    Tak szczerze to wydaje mi sie (i z tego co widzę nie tylko mi) nie powinnas kończyć na 30 rozdziałach. chyba naprawdę nie doceniasz samej siebie. Powiedza Ci to wszyscy nie tylko ja. Piszesz tak zajebiscie, że ja nawet nie chce słyszeć o tym, że będzie tylko 30 rozdziałów. Ja chce więcej!
    Buźka! :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Piszczałam, kiedy Liam i Scarlette zostali parą. Nareszcie!
    No co by tu jeszcze... Rozdział oczywiście genialny, świetny i nie mogę się doczekać następnego więc pisz mi go tu szybciutko! :P
    Wybacz, ale komentarz będzie krótki, bo dosłownie wszystko mnie boli po wczorajszych zawodach, nawet rzęsy (co jest głupie, ale prawdziwe :P)
    Przy okazji, jak będziesz mieć czas, to zajrzyj też do mnie: feeling-in-lovee.blogspot.com
    Kat xx.

    OdpowiedzUsuń
  9. O M G
    Liam jest tak nieziemsko, niemożliwie, nieprzyzwoicie, nielegalnie pociągający, seksowny, zazdrosny i opiekuńczy!! Wreszcie stali się oficjalnie parą, nudhsudhs ( oficjalnie, bo dla mnie byli jakby parą od początku :D )
    Już czuję tą zajebistość następnego rozdziału, nie mogę się doczekać!

    Ja zabraniam kończyć tego bloga przed 50 rozdziałami! Nawet nie próbuj mi tego robić!!!
    xxx @ssalems

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie możesz mi tego zrobić! Tylko 30 rozdziału na boga to zdecydowanie za mało!! Uwielbiam twoje opowiadanie..Nie nie uwielbiam ja je ubóstwiam! Nie zostawiaj mnie!!! A co do rozdział: Genialny jak zawsze, już nie mogę się doczekać,aż zabiją tego Donavana.Myśle,że powinna zanim go uśmiercisz dać jakąś drastyczną scenę.. Pozdrawiam @stysmullingar1

    OdpowiedzUsuń
  11. super :) genialnie, że teraz Liam i Scar będą razem, strasznie się cieszę, wszystko będzie bardziej poukładane. ciekawi mnie bardzo, co takiego Niall powiedział reszcie, zdradzisz tajemnicę? xD czekam na następny
    troublemakerimagine.blogspot.com
    ~@inspired_by_1dx
    x

    OdpowiedzUsuń
  12. Omg umiem powiedzieć tylko coitesgopfdfjog
    Kocham <3
    Czekam na nexta słoneczko xx /@Dupa_Horanaa

    OdpowiedzUsuń
  13. Zostałaś nominowana do Liebster Award więcej na http://feeling-in-lovee.blogspot.com/2014/01/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  14. nhgfcteydrutfuiyoiunjhbv <3 jezu C-U-D-O ~!! MASZ OGROMNY TALENT
    czekam na next !!! :D

    OdpowiedzUsuń